Wilfredo Leon o wielkich talentach w reprezentacji Polski. „Nie spodziewałem się”

Nie jest tajemnicą, że duet Jakub Nowak – Maksymilian Granieczny, zachwycił swoją formą w debiutanckim sezonie reprezentacyjnym. Od samego startu obaj siatkarze, którzy są dopiero na początku swojej seniorskiej kariery, udowodnili, że mogą być pełnoprawnymi członkami najważniejszej siatkarskiej drużyny w Polsce.
Wilfredo Leon o młodych talentach w reprezentacji PolskiZ uznaniem o występach podczas VNL 2025 „młodych wilczków” wypowiedział się Wilfredo Leon. Od wielu lat czołowa postać światowej siatkówki, jeden z liderów reprezentacji Polski, w ostatnim sezonie kadrowym ze srebrnym medalem olimpijskim na szyi. Co istotne, frontman Bogdanki LUK Lublin, w której barwach Leon już w pierwszym roku gry sięgnął po Puchar Challenge oraz mistrzostwo PlusLigi.
Gra Graniecznego i Nowaka? Według Leona, zasługująca na duże uznanie.
– Mogę powiedzieć, że młodzi zawodnicy wyglądają bardzo dobrze. Byli w niesamowitej dyspozycji w pierwszym i drugim turnieju. I oby tak dalej, bo to są zawodnicy, którzy będą grali, gdy nas nie będzie już w kadrze. A Kuba Nowak jest tym, który mnie najbardziej zaskoczył. Również na treningach widać, że jest w bardzo dobrej formie. Zaskoczył mnie również libero. Nie spodziewałem się, że zagra tak niesamowicie już w debiucie. Jestem bardzo zadowolony, że mamy takich zawodników – przyznał Leon dla polsatsport.pl.
Postawę środkowego Norwida Częstochowa i libero JSW Jastrzębskiego Węgla docenił również selekcjoner Polaków. Nowak i Granieczny znaleźli się w wąskim gronie kadry powołanej na przyszłotygodniowy (16-20.07) turniej VNL w Polsce.
Co więcej, to będzie też ostatnia prosta selekcji – wliczając dodatkowo turniej finałowy Ligi Narodów – przed tegorocznymi mistrzostwami świata.
VNL 2025: Polacy wiceliderami tabeli. Teraz czas na Ergo Arenę!Po ośmiu rozegranych meczach w dwóch turniejach trwającej Ligi Narodów Polacy zanotowali sześć wygranych. Reprezentacja Polski w chińskim Xi’an, podczas swojego pierwszego turnieju VNL 2025, wygrali kolejno 3:1 z Holandią, 3:1 z Japonią, 3:0 z Turcją oraz 3:0 z Serbią. Cztery mecze, cztery zwycięstwa i komplet punktów – to dało pozycję liderów Ligi Narodów dla biało-czerwonej drużyny trenera Grbicia.
Nieco gorzej było podczas rywalizacji na turnieju w Chicago. Polacy zaczęli od porażki 2:3 z mistrzami świata Włochami, następnie ograli 3:2 Kanadyjczyków, zwyciężyli 3:0 Amerykanów i zanotowali drugą przegraną, 1:3 z Brazylią. Ostatecznie po dwóch turniejach Polska jest wiceliderem tabeli VNL 2025. Na czele z jedną wygraną więcej od Polaków plasuje się Brazylia. Za to tyle samo zwycięstw co Polska ma trzecia Italia.
Ostatnim turniejem fazy interkontynentalnej podczas VNL 2025 będzie dla Polaków występ przed własną publicznością. Drużyna trenera Grbicia zaprezentuje się w trójmiejskiej Ergo Arenie podczas turnieju w dniach 16-20 lipca.
Czytaj też:Iga Świątek zagrała na nosie hejterom. Wystarczy na to spojrzećCzytaj też:Zaskakujące wieści ws. trenera reprezentacji Polski. Kuriozalna sytuacja w PZPN
Wprost